Ostatnimi czasy wstąpiłem bowiem w związek małżeński, przeprowadziłem się na łono natury oraz na dobre rozpocząłem sezon ślubny 2009.
Co do ślubniaków to za jakiś czas coś zapewne pokażę, póki co jednak kilka pstryków z wypadu do Kołobrzegu, który okazał się tradycyjnie zimny i mokry. Przez pięc dni pobytu naliczyłem ok. ośmiu godzin słońca :) W związku z powyższym czas ten pożytkowaliśmy głównie na przyjmowaniu pokarmu i zapijaniu go gatunkami win i piw wszelakimi.
Nasze schronienie przed deszczem

Nasze spacery

.....

.....

Nasz falochron

Nasze wieczory

....

....

Nasza głupawa


Twoje myśli..

Marcinie, gratulacje dla Was :-)
OdpowiedzUsuńAle niespodzianka :-D pozdrawiam
Zgadzam się z Maćkiem - to zęś nas zaskoczył :) G R A T U L U J Ę :) Z dwuletniego doświadczenia wiem, że to kapitalna sprawa :)
OdpowiedzUsuńDzięki chłopaki :)
OdpowiedzUsuńGratki dla Was. czekamy na zdjecia ślubne z Waszego dnia...
OdpowiedzUsuńDzięki Remik. Postaram się za jakiś czas cos wrzucić :)
OdpowiedzUsuń